Raz na pół roku to lepiej niż wcale, prawda? Piję do mojej częstotliwości zamieszczania wpisów na blogu:) Ale mam urlop i postanowiłam coś wrzucić. Już dawno wszak obiecałam pokazać pokój Mai, który "zrobił się" już w styczniu! Wcześniej mieliśmy tam pokój telewizyjny. Nie jestem fanką TV i dlatego chciałam, aby był w osobnym pokoju i to się nawet sprawdzało. Cóż, nowy lokator - nasz synek Mikołaj - wprowadził własne rządy. Jemu przeznaczyliśmy dotychczasowy pokój Mai, a jej musieliśmy zrobić nowy.
Parę słów o pokoju zatem. Oczywiście staraliśmy się go zrobić jak najtaniej (co nie oznacza wcale, że poszliśmy na łatwiznę). Projekt oczywiście mój, wykonanie głównie mąż. Prace objęły malowanie ścian (mąż) i mebli oraz lekki ich tuning :) (ja). Oto widok na cały pokój od drzwi:
Meble są wszystkie zdobyczne: łóżko sosnowe po cioci, przemalowane na biało i podrasowane motywem korony na wezgłowiu:
Półka na książki/ zabawki oraz witryna pochodzą z apteki mojej mamy, którą zamknęła półtora roku temu. Zostały odświeżone przez męża (już wcześniej były białe). O skrzyni na zabawki zaś pisałam we wcześniejszym poście - przemalowałam surową sosnową skrzynię z Leroy Merlin i ozdobiłam motywem misia.
Witrynie, która służy za szafę, wymieniłam gałki (kupiłam słodkie uchwyty w kropki za grosze na Lokaah.pl) oraz dodałam zasłonki w okienkach (materiał z Ikei na metry + taśma z rzepem). Z boku mebla zamontowaliśmy wieszaczek z uroczą sówką na piżamki, szlafroczki czy kurteczki. Et voila! objawił nam się zupełnie nowy mebel.
Zmotywowana tym projektem zrobiłam obrazki decoupage, co mi się od dawna nie zdarzyło. Wiszą obok witryny.
Oprócz tego na ścianę doszedł ozdobny szlaczek z motylkami i napisem "Maja". Znalazłam w internecie szablony motyli, wydrukowałam, nakleiłam na karton, wycięłam, odrysowałam na ścianie i wypełniłam kolorem. Szlaczek zupełnie od ręki, z ułańską fantazją:) Zakupy to przede wszystkim dywan i rolety, a z pomniejszych - lampka nad łóżko, gałki do mebli, ramki, wieszaczek. Zostało mi jeszcze powiesić parę obrazków, zastanawiam się też nad półeczką na książki, ale nie taką tradycyjną, tylko taką jak na obrazy, że widać okładkę książki. Moim zdaniem to bardzo fajna dekoracja, w dodatku tak łatwo ją zmienić!
A propos sernika malinowego z poprzedniego postu - niestety nie wyszedł mi, więc się nie pochwalę fotką. Miałam skopany przepis, a później znalazłam go u Liski, zresztą jest jej autorstwa. Jak zrobię jeszcze raz i mi wyjdzie, to się pochwalę.
Czeka mnie nowy projekt. Maja miała niedawno trzecie urodziny. Miała pierwszy porządny kinderbal. Jeśli za objaw zadowolenia przyjąć poziom hałasu, to impreza się udała:) Ale ad rem: na urodziny w imieniu jubilatki zażyczyliśmy sobie domek ogrodowy dla dzieci, drewniany. Jest surowy, zaimpregnowany. Przyjdzie prawdopodobnie dzisiaj! Chcę go pomalować na biało. Co do reszty, tj. okiennic i drzwi jeszcze nie zdecydowałam, ale ma być to uroczy bajkowy domeczek. Już się nie mogę doczekać!
Uściski dla wszystkich, którym chce się tu zaglądać. Dziękuję, to bardzo miłe!
Pozdrawiam serdecznie,
Magda
Parę słów o pokoju zatem. Oczywiście staraliśmy się go zrobić jak najtaniej (co nie oznacza wcale, że poszliśmy na łatwiznę). Projekt oczywiście mój, wykonanie głównie mąż. Prace objęły malowanie ścian (mąż) i mebli oraz lekki ich tuning :) (ja). Oto widok na cały pokój od drzwi:
Meble są wszystkie zdobyczne: łóżko sosnowe po cioci, przemalowane na biało i podrasowane motywem korony na wezgłowiu:
Półka na książki/ zabawki oraz witryna pochodzą z apteki mojej mamy, którą zamknęła półtora roku temu. Zostały odświeżone przez męża (już wcześniej były białe). O skrzyni na zabawki zaś pisałam we wcześniejszym poście - przemalowałam surową sosnową skrzynię z Leroy Merlin i ozdobiłam motywem misia.
Witrynie, która służy za szafę, wymieniłam gałki (kupiłam słodkie uchwyty w kropki za grosze na Lokaah.pl) oraz dodałam zasłonki w okienkach (materiał z Ikei na metry + taśma z rzepem). Z boku mebla zamontowaliśmy wieszaczek z uroczą sówką na piżamki, szlafroczki czy kurteczki. Et voila! objawił nam się zupełnie nowy mebel.
Zmotywowana tym projektem zrobiłam obrazki decoupage, co mi się od dawna nie zdarzyło. Wiszą obok witryny.
Oprócz tego na ścianę doszedł ozdobny szlaczek z motylkami i napisem "Maja". Znalazłam w internecie szablony motyli, wydrukowałam, nakleiłam na karton, wycięłam, odrysowałam na ścianie i wypełniłam kolorem. Szlaczek zupełnie od ręki, z ułańską fantazją:) Zakupy to przede wszystkim dywan i rolety, a z pomniejszych - lampka nad łóżko, gałki do mebli, ramki, wieszaczek. Zostało mi jeszcze powiesić parę obrazków, zastanawiam się też nad półeczką na książki, ale nie taką tradycyjną, tylko taką jak na obrazy, że widać okładkę książki. Moim zdaniem to bardzo fajna dekoracja, w dodatku tak łatwo ją zmienić!
A propos sernika malinowego z poprzedniego postu - niestety nie wyszedł mi, więc się nie pochwalę fotką. Miałam skopany przepis, a później znalazłam go u Liski, zresztą jest jej autorstwa. Jak zrobię jeszcze raz i mi wyjdzie, to się pochwalę.
Czeka mnie nowy projekt. Maja miała niedawno trzecie urodziny. Miała pierwszy porządny kinderbal. Jeśli za objaw zadowolenia przyjąć poziom hałasu, to impreza się udała:) Ale ad rem: na urodziny w imieniu jubilatki zażyczyliśmy sobie domek ogrodowy dla dzieci, drewniany. Jest surowy, zaimpregnowany. Przyjdzie prawdopodobnie dzisiaj! Chcę go pomalować na biało. Co do reszty, tj. okiennic i drzwi jeszcze nie zdecydowałam, ale ma być to uroczy bajkowy domeczek. Już się nie mogę doczekać!
Uściski dla wszystkich, którym chce się tu zaglądać. Dziękuję, to bardzo miłe!
Pozdrawiam serdecznie,
Magda
No fajny.... dywan super, czepnę się narzuty na łózko (ale ja mam skrzywienie, sorry). Poza tym przyjemnie, lekko... tylko nie bardzo rozumiem co mają ciuszki pod oknem za firanką (albo czego niedowidzę)
OdpowiedzUsuńLustro bym nad kuferek na ścianę dała, tak jakoś podnosi tę schodkowość mebli.
Poza tym miło i normalnie....
Ale zaraz.... to już i braciszek na stanie, jeśli tak to cudnie :)
Dzięki:)
OdpowiedzUsuńCiuszki na parapecie to tak sobie wiszą, bo nie ma szafy z wieszakiem:) ale w sumie mogłyby wisieć na kołeczku. Nad kuferkiem chcę coś powiesić, może właśnie te półki na książki, co to widać okładkę od frontu.
A braciszek Miki ma już ponad 9 miesięcy!
To może na ciuszki jakiś kuferek :D?
Usuńśliczny pokoik dla dzieiciaka
OdpowiedzUsuńPiękny pokój dla dzidziusia :) Uwielbiam fiolet we wnętrzach :) Moja bajka!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - http://lifeisyourcreation88.blogspot.com/
Bardzo przemyślany projekt. Wszystko się doskonale komponuje, koloy się nie gryzą. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńPiękny pokoik! Przemyślany, poukładany i bardzo dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńA wpisy raz na pół roku... coś o nich wiem ;) Pozdrawiam!
Ładnie zaprojektowany to fakt. Ja miałem podobny dywan i się ubrudził to aż musiałam zamawiać pranie dywanów. Wrocław i Ikea na Bielanach mogłaby pisać, ze coś jest trudniejsze do wyprania :)
OdpowiedzUsuńNo pokoik naprawdę robi wrażanie... Szczególnie dywanik wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńbardzo przytulny pokój!
OdpowiedzUsuńCudowny pokoik, taki w starym stylu trochę :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za komentarze! Miło mieć taki wirtualny kontakt. Do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat i <a href="http://www.dedietrich-solary.pl/systemy_solarne/"]ekologiczne ogrzewanie[/a] jest a to najważniejsze dla dziecka ;)
OdpowiedzUsuńProponujesz inne, świeże spojrzenie na mieszkanie. Otworzyłem głowę. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te obrazki w pokoju córeczki ;) Mojej córuni z pewnością takie babeczki się spodobały. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie, kolor różowy to chyba jest to co małe dziewczynki lubią najbardziej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie. Pomieszanie nowoczesnego stylu przez rysunki na ścianie + klasyki z mebelkami. Bardzo fajny projekt i wykonanie.
OdpowiedzUsuńrównież lubię jak jest ładnie :) z przyjemnością czyta się i ogląda twojego bloga :) w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://sentimentphotography.blogspot.com
Dziękuję za komplement! Dopiero dziś zobaczyłam Twój wpis. Dziękuję za zaproszenie i zapraszam do siebie!
UsuńAj, aż się prosi ten pokój o białe rolety z różowymi motywami, np. kwiatami lub sercami. Takie rzeczy świetnie pasują do pokoju dziecięcego, a kolorystyczne dopasowanie sprawi że całość będzie się prezentować naprawdę świetnie.
OdpowiedzUsuńEee, chyba nie... :) Nie lubię wzorzystych rolet.
Usuń