poniedziałek, 9 maja 2016

Ekspresowy barszcz ukraiński - bez mięsa

Cudnie jest, prawda? Wiosna się rozszalała na całego. Dzieciaki biegają boso po trawie mimo kataru, zaliczyliśmy pierwsze śniadania na tarasie, wkoło chmury białego kwiecia... Żyć nie umierać!!!


Dzisiaj mam dla Was dość wiosenną propozycję kulinarną, niemniej produkty dostępne są przez cały rok, także hulaj duszo, od czego są mrożonki :) Ostatnio to nasza ulubiona zupa. Dzieci rąbią aż miło! Funkcjonuje pod nazwą "różowa zupa", jakoś lepiej wtedy dzieciom wchodzi. Powiem nieskromnie, że jest pyszna i moja od A do Z!!!


Tu dowód, że dzieci nie mogą się doczekać :) 

A czemu ekspresowy? Bo jego ugotowanie trwa około 40 minut, co na zupę moim zdaniem jest krótko. Do tego robię cały gar, że spokojnie wystarcza na 2-3 dni dla całej naszej czteroosobowej rodziny. Oczywiście można ją ugotować na świeżych warzywach, ale na pewno będzie to trwało o wiele, wiele dłużej.

WEGETARIAŃSKI BARSZCZ UKRAIŃSKI

Składniki:
2  łyżki oleju kokosowego
1 duża cebula lub 2 mniejsze
6 ziemniaków pokrojonych w kostkę
2 opakowania mrożonki pt. barszcz ukraiński
1 słoiczek koncentratu pomidorowego
1 puszka fasoli czerwonej
2 ząbki czosnku
1 kubeczek śmietany 12 lub 18%
listki laurowe, ziele angielskie, majeranek, sól i pieprz do smaku

Wykonanie:
W dużym garnku podsmażam cebulę na złoto, dorzucam ziele i liście laurowe oraz ziemniaki i jeszcze chwilę przesmażam. Dodaję mrożonki i zalewam wodą, aby zakryć warzywa. Gotuję, aż ziemniaki i reszta warzyw będzie miękka, jakieś 10-15 minut. Gdy są już miękkie, dodaję koncentrat pomidorowy i puszkę fasoli z wodą. Mieszam, aby wszystko się ładnie połączyło, a następnie w miseczce hartuję gorącą zupą śmietanę z rozgniecionym czosnkiem i sporą szczyptą roztartego majeranku. Wlewam śmietanę do gara, mieszam, doprawiam solą i pieprzem. Koniec i bomba, kto nie ugotuje tej zupy ten trąba!!!


Gdy ją gotuję, po całym domu roznosi się cudowny zapach. I zaraz muszę jej spróbować, bo taka jest pyszna. Aha, i nie boczcie się na mrożonki. Podobno bardzo często są nawet lepsze niż warzywa ze sklepu, które leżą na słońcu wiele godzin. A te warzywa są mrożone szybko po zbiorach, zachowując wiele wartości odżywczych.



Zupa może być oczywiście wegańska, jeśli zdecydujecie się nie dodawać śmietany lub zastąpić ją wegańskim ekwiwalentem.

Smacznego! Koniecznie dajcie mi znać, czy Wam wyszła dobra!

Uściski wiosenne,
Magda

poniedziałek, 2 maja 2016

Znowu przyszła wiosna

Kolejna... Piękna, moja ulubiona. Najpiękniejszy miesiąc maj. W zeszłym roku pisałam o wiosennych kwiatach TUTAJ KLIK. I ponownie mogę się nimi cieszyć, w dobrym zdrowiu, z cudowną rodziną... Czegóż chcieć więcej?


Nie mogę się oprzeć wiosennym kwiatom. Nie dziwię się, że Japończycy mają hopla na ich punkcie i kwitnięcie wiśni jest świętem narodowym. Tutaj kwiat śliwy z naszego ogrodu. Na surowej, betonowej misie od I LIKE BETON. Ja jeszcze nie nadążam z porządkami na tarasie, doniczki jeszcze puste, deski wołają o impregnowanie, ale wiosna nic sobie z tego nie robi. Co ma być, to będzie.


Jak ja kocham sezonowość w Polsce. To ogromy przywilej mieć tak wyraźne pory roku. Pąki i eksplozja zieleni wiosną, szał obfitości owoców i warzyw latem, czerwone i żółte liście jesienią, śnieg, sanki i choinka zimą... Wyobrażacie sobie mieć np. tylko porę suchą i deszczową? Albo cały rok tak samo, tylko parę stopni różnicy?


Tak mi się ładnie komponują te delikatne kwiaty z surowym betonem misy, z jej piękną, dziurkowaną fakturą. W I LIKE BETON każda każda sztuka jest niepowtarzalna dzięki procesowi ręcznego odlewania i ręcznej obróbce, przeprowadzanych całkowicie bez ingerencji maszyn. Misa LUNA jest z betonu, czyli tworzywa zazwyczaj kojarzonego z placem budowy, ciężkością, topornością. Jednocześnie jest delikatna, co daje niezwykły efekt.



Lubicie beton?

Ja jestem fanką tego tworzywa od dawna. Uwielbiam je na podłogach czy ścianach. I bardzo mi się wpisuje w mój gust trend, aby robić z niego także przedmioty codziennego użytku do domu, a nie tylko na zewnątrz. Wyroby I LIKE BETON to przede wszystkim przepiękne misy ze szlachetnego betonu, czasem malowane. Koniecznie zajrzyjcie do ich sklepu, zachwycicie się. Co ważne, producent obiecuje rozszerzać ofertę.


Zostawiam Was w wiosennej zadumie...
Dziękuję za każdą wizytę.
Uściski!

Magda


Post powstał we współpracy z firmą I Like Beton
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...