wtorek, 16 listopada 2010

Zaproszenie na chrzciny

Niełatwo się zabrać za bloga mając trzymiesięczne bobo:) No, ale mam nadzieję, że się uda. Maja śpi, w domu pachnie pieczonym chlebem, ja już po prysznicu - idealny moment.
Tym razem pokażę moje usiłowania na polu scrapbookingu. 4 grudnia chrzcimy Pyziulinkę i postanowiłam zrobić zaproszenia sama. Postawiłam na prostotę. Zmniejszyłam zdjęcie ukochanej stópki na dłoni męża i wybrałam dwa wzory dziurkaczy ozdobnych, i już...

Mam tyle pomysłów na posty w moim blogu, a jakoś nie potrafię ich zrealizować. Nie wiem czy to kwestia dzidziusia, czy może ogólnego niezorganizowania? Jak to jest u innych świeżo upieczonych mam?

A tutaj z Majeczką już trzymiesięczną. To niesamowite, jak dzieci się zmieniają na tym etapie życia, dosłownie z dnia na dzień! Obserwowanie ich to czysta przyjemność. Nigdy nie sądziłam, że z takim maleństwem może być tak duży kontakt, zawsze mi się wydawało, że one tylko jedzą i śpią (ewentualnie robią kupę i siku:).


Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do następnego!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...