A inwalida ciągle o wojnie... A ja ciągle o domkach letniskowych... :) Pisałam już o jednym TUTAJ, ale znalazłam jeszcze jedno cudo, które chcę Wam pokazać. Oczywiście klimaty skandynawskie, a jakże, ale nie takie oczywiste, bo bardzo kolorowe! Zdjęcia pochodzą STĄD.
Domek jest żółty, co już jest nie tak często spotykane w Szwecji. Częściej widać czerwono-brązowe. Po lewej widać przeszkloną werandę... Marzenie!
Domek jest żółty, co już jest nie tak często spotykane w Szwecji. Częściej widać czerwono-brązowe. Po lewej widać przeszkloną werandę... Marzenie!
Jest niewielki, ma 30 m2, ale wydaje się być wystarczająco pojemnym. Neutralną bazę wypełniono kolorami w postaci poduch, dywanów i wszelkiej maści tekstyliów.
W kuchni ta sama historia - biała baza i kolorowe dodatki, tu w umiarze. Lampa, butelki. Ważną rolę w domku pełnią rośliny. Najodważniejszym akcentem są kafelki. Powiem szczerze, że gdybym takie zobaczyła w domu, który mam kupić, to pewnie bym chciała w pierwszym odruchu je skuć... Takie retro, babcine, nowoczesność z lat 60. Ale tutaj są po prostu boskie. Duże znaczenie ma abażur, który "gada" z kafelkami.
Kuchenne pierdołki. Jak to jest, że w Szwecji nawet zwykłe plastikowe koszyczki i puszka tuńczyka wyglądają fajnie???
Kolor żółty zdecydowanie rządzi w tym wnętrzu! Jest piękny.
Wspomniana przeszklona weranda, która zapewne służy jako jadalnia w ciepłe dni. Przesiadywałabym tam całymi dniami, z książką i kawką, albo sorbetem owocowym... A dzieci by się same grzecznie bawiły, a obiad sam zrobił... ;)
Ponieważ przestrzeni wewnątrz jest niewiele, przewidziano chatkę-altankę dla gości.
Domyślam się, że służy głównie jako sypialnia, a całe życie toczy się w większym domku. Dwie osoby wyśpią się wygodnie. Tutaj właściciele postawili na róż. Wyobrażacie sobie, gdy jako małe dziewczynki zapraszacie przyjaciółkę na noc i macie całą chatkę tylko dla siebie? Zwierzacie się ze swoich najgłębszych sekretów, chichracie się, a po zgaszeniu światła boicie się każdego szmeru?
Naprzeciw łóżka piętrowego znalazło się biureczko na robótki ręczne.
Ach, marzenie! Spędzałabym w tym domku każdy weekend! Przyjeżdżaliby znajomi z namiotami, byłyby grille, zabawa, śmiech, piski dzieci, polewanie się wodą z węża...
Bardzo mi się podoba w tym domku, że - jak się zdaje - większość rzeczy jest używana. Właściciele wykorzystali klimat, który przestrzeń im podpowiedziała. Mogę się tylko domyślać, ale sądzę, że np. kafelki i zabudowa kuchenne były zastane. Wyobrażam sobie, że część mebli znaleźli w piwnicy, część dali znajomi, może coś kupili na pchlim targu... Wystarczyło odmalować. Zaś biel i zastany klimat domku zostały fachowo "ograne" tekstyliami i innymi dodatkami. Mistrzowsko!
Podoba Wam się takie bardziej kolorowe wydanie stylu scandi? Mnie ogromnie!
Uściski,
Magda
Jest piękny! Brak mi słów. Chętnie spędzałabym tam każdy weekend, ze znajomymi, z rodziną, już sobie wyobrażam herbatę pitą w takiej werandzie, a obiad robiony w tej kuchni - sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sielskie klimaty podziwiać :)
O tak... Wizje nam się pokrywają :)
UsuńDomek faktycznie niewielki, ale naprawdę wspaniały. Te kafelki są cudne.... normalnie dają po oczach, ale to ich ogromna zaleta :))
OdpowiedzUsuńWeranda marzenie :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Ja to chyba nawet wolę małe domki. Taki bajkowy klimat się robi. W dodatku duży to więcej sprzątania:)
UsuńRewelacja! Też widzę te tabuny ludzi i śmiech do rana... Cudowny klimat.
OdpowiedzUsuńNo.... Rozmarzyłam się... Nie pozostało nic innego jak sobie taki zbudować... :)
Usuńmieszkałabym:P
OdpowiedzUsuńJa też. Co weekend, a latem po parę tygodni!!!
UsuńPrzeczytałam "polewanie wodą męża" :) Domek przepiękny... prawdziwa oaza.
OdpowiedzUsuńHmmm, woda męża :DDD Ciekawe co on na to:)
UsuńDomek mi się podoba, na wakacje idealny :) A ostatnio u siebie pisałam trochę o żółtym, bo z kwietniem mi się kojarzy :) Szczególnie kolor żółty w kuchni mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTak, żółty jest cudny. Pomyśleć, że kiedyś nie przepadałam... Człowiek się jednak zmienia :)
UsuńMnie najbardziej podoba się stół i mały domek na nocne ploteczki z przyjaciółka ;) Aginka z http://domwielopokoleniowy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTak, ta maleńka chatynka jest po prostu cudna.
UsuńMoje klimaty:) Piękny bajkowy domek:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się spodobał!
UsuńNiesamowity klimat! uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńA tyle jeszcze jest pięknych inspiracji w necie! Aż strach zacząć szperać.
Usuńcudnie i te żółte dodatki - love it :)
OdpowiedzUsuńnie sposób się nie zgodzić. No co ja mogę za to, że ten skandynawski styl jest taki fajny... :)
UsuńDomek jest przepiękny. Ciepły oraz jasny. Patrząc sie na zdjęcia bardzo ciężko jest mi wyobrazić sobie,że tyle rzeczy zmieściło sie na tak niewielkiej przestrzeni. Optycznie prezentuje się na znacznie większy niż podany metraż. Podoba mi się również przeszklona weranda z wygodną ławą. Poduszki są boskie !
OdpowiedzUsuń